środa, 13 maja 2015

Kiedy? Jak? Co warto wiedzieć?

Na początek garść przydatnych informacji o tym kiedy warto jechać, jak można się tam dostać oraz co warto wiedzieć.

Kiedy?

Sardynie jak większość śródziemnomorskich kurortów najlepiej zwiedzać w okresie od maja
do października. W zaplanowaniu podróży pomóc może portal weather2travel. Sprawdzicie tam temperaturę powietrza, wody, ilość godzin słonecznych w ciągu dnia oraz ilość dni deszczowych 
w danym miesiącu

Jeżeli tylko macie taką możliwość to sugeruję podróż poza szczytem sezonu. Dobra pogoda, znośne ceny noclegów, wolne stoliki w większości restauracji, bezpłatne parkingi przy plażach, plaże puste lub prawie puste, możliwość podziwiania cudów Sardynii z dala od tłumów i zgiełku - tego doświadczyć możecie tylko w tym okresie.

Szczyt sezonu na Sardynii zaczyna się około 14 czerwca i trwa do końca sierpnia.


Jeżeli dodatkowo nie wyobrażacie sobie, że można kąpać się w wodzie o temperaturze poniżej 20 °C to podróż na Sardynie zaplanujcie na okres: koniec sierpnia - początek września.

W trakcie naszej wyprawy - początek czerwca - woda nie była jeszcze dobrze nagrzana i miała około 17-20°C,  Chętnych do kąpieli w szmaragdowym morzu jednak nie brakowało

Planując wyjazd w szczycie sezonu hotele należy rezerwować z wyprzedzeniem. W lipcu i sierpniu wyspa przeżywa prawdziwe oblężenie turystów.

Jak ?

Na Sardynie dostać się można samolotem albo własnym samochodem. Postaram się w miarę obiektywnie porównać obie możliwości.

Samolot

Bezpośredni lot z Polski do Cagliari - stolicy Sardynii - można odbyć jedynie z Krakowa Przykładowo bilety na początek września dla dwóch osób w dwie strony kosztują 1136zł.
Obraz w treści 1

Na lotach z Krakowa możliwości się oczywiście nie kończą. Do Cagliari ale także Alghero można dolecieć np z Rzymu czy Bergamo.

Przykładowo lecąc z Warszawy od Bergamo i stamtąd do Cagliari można już sporo zaoszczędzić



Obraz w treści 2

Nie będę jednak skupiał się tutaj na wszystkich możliwych połączeniach. Zainteresowanym polecam stronę fly4free.pl, której przedstawiać nie trzeba oraz stronę samolotemtaniej.pl do porównywania aktualnych cen biletów.

Podane przeze mnie ceny lotów są orientacyjne i zmieniają się na bieżąco. Założę się, że łowcy promocji będą w stanie dolecieć na Sardynie nawet za połowę przedstawionej ceny

Warto także dodać, że wskazane ceny obejmują tylko bagaż podręczny. Koszt dodatkowego bagażu waha się od 100 do 200 zł w zależności od ciężaru i okresu podróży (poza szczytem sezonu, 
w sezonie)

Jeżeli zdecydujemy się na podróż samolotem to musimy doliczyć wynajem samochodu na miejscu. Osobiście nie wyobrażam sobie przemieszczania się po Sardynii lokalną komunikacją. Zapewne znajdą się tacy, którzy mają odrębne zdanie na ten temat.

W każdym wypadku za wynajem auta na 10 dni przyjdzie nam zapłacić minimum 700 zł

Tym co przemawia za podróżą samolotem jest przede wszystkim czas. Zamiast 20 godzin na Sardynii w najlepszym wypadku jesteśmy w ciągu 2,5 godziny. Jeżeli dodatkowo traficie na dobrą promocję to podróż wyjdzie zdecydowanie taniej.

Samochód

Decydując się na ten rodzaj podróży musimy liczyć się z opłatami za autostrady, które wynoszą odpowiednio:

Czechy - winieta - 10 dniowa 47 zł, winieta miesięczna - 67 zł
Austria - winieta - 10 dniowa 37 zł, winieta na dwa miesiące - 105 zł
Włochy - dojazd do Portu w Civitavecchia - około 160 zł

Dodatkowo dochodzi koszt paliwa. Przy założeniu, że średnie spalanie wynosi 6l na 100km to podróż z Polski do Civitavecchia kosztować nas będzie około 500 zł

Największym wydatkiem jest jednak przeprawa promem. Cena waha się od 900 do 1300 zł za dwie osoby z miejscami na pokładzie plus samochód. Dodatkowo można wynająć kajutę, jednak jest to spory wydatek i moim zdaniem nie ma takiej potrzeby. Większość podróżnych rejs spędza na poziomie restauracyjnym, gdzie spokojnie można rozłożyć się i przespać na kanapach i krzesełkach. Niewielka część osób decyduje się na oddanie kąpieli słonecznej korzystając z leżaków znajdujących się na najwyższym pokładzie. W tym wypadku trzeba jednak liczyć się z dość silnym i uporczywym wiatrem.

Najkrótszy i najszybszy rejs odbywa się z portu w Civitavecchia do Olbii  i trwa 5 godzin i 15 minut.
Jeżeli nie planujecie zwiedzać Rzymu, to można także wypłynąć z Livorno, które znajduje się 200km bliżej Polski. W ten sposób skracacie czas spędzony w samochodzie ale musicie liczyć się z tym, że podróż promem trwać będzie od 6,5 do 10,5 godziny.Przy wyborze i rezerwacji promu przydaje się strona directferries.pl

Zalety podróży własnym autem to przede wszystkim niezależność. Po drodze na Sardynie możecie zwiedzić co tylko chcecie i kiedy tylko chcecie. Odpada konieczność wynajmu auta i strach przed potrąceniem kaucji w wypadku stłuczki czy zwykłego zarysowania. Dodatkowym i moim zdaniem największym atutem jest to, że ilość wina, które można przywieźć z Sardynii ograniczają jedynie przepisy a nie wielkość walizki. Stosunkowo fajną atrakcją jest też przeprawa promem

Więcej szczegółów  i przydatnych informacji o podróży promem z portu w Civitavecchi do Olbi znajdziecie w poście "Nasza wyprawa"

Co warto wiedzieć?

Podróżując własnym samochodem musicie zaopatrzyć się w:
- kamizelkę odblaskową, z której należy korzystać podczas wyjścia z pojazdu na drogach poza obszarem zabudowanym
- apteczkę
- trójkąt ostrzegawczy
- gaśnice

Dodatkowo nie trzeba ale warto mieć  zapasowy zestaw bezpieczników i żarówek - dostępny 
w każdym hipermarkecie.

Dozwolone prędkości na autostradach w Czechach, Austrii i we Włoszech to 130km/h

Maksymalna kwoty mandatów w Austrii czy we Włoszech to nawet 6500 euro. Sugeruję zatem trzymać się przepisów, chyba, że ktoś ma ochotę wydać na mandat więcej pieniędzy niż na cały wyjazd.

Uważać należy głownie w Austrii. Tam nad bezpieczeństwem na drogach czuwają sami kierowcy. Widząc, że ktoś rażąca łamie przepisy potrafią sami zawiadomić policję.

We Włoszech podejście jest zupełnie inne, prawie nikt nie jeździ przepisowo. Jazda po Włoskich autostradach bywa dość uciążliwa, ze względu na wiecznie wymijających się kierowców ciężarówek. Za taką ciężarówką od razu tworzy się kolumna samochodów jadących w odstępach paru centymetrów z prędkością ponad 140km/h.

Ceny paliwa na Sardynii są znacznie większe niż na kontynencie. Jeżeli podróżujecie własnym autem to zatankujcie do pełna przed wjazdem na prom.

Dodatkowo na stacjach benzynowych będziecie pytani czy przypadkiem nie zatankować auta za Was. Jeżeli zdecydujecie się na taką "wygodę" to dopłacacie do każdego litra paliwa 10 eurocentów

Podróżując samochodem po Sardynii możecie natknąć się na idące ulicą stada owiec. Zdarza się to przeważnie na mniejszych drogach.

Poza sezonem większość parkingów przy plaży jest darmowa i na takie miejsce będę podawał namiary w kolejnych postach

Zalecam wprowadzić namiary gps przed wyjazdem. Jest to o tyle wygodne, że będąc już na miejscu wybieramy tylko interesujące nas miejsce i jedziemy

Woda na Sardynii jest nieskazitelnie czysta, naprawdę warto zaopatrzyć się w sprzęt do snurkowania. Najtańszy można kupić już za niecałe 40 zł a zabawa jest przednia

Niektóre plaże Sardynii nie odbiegają niestety od "śródziemnomorskich standardów". Oznacza to wątpliwą przyjemność obcowania ze sprzedawcami korali, ręczników, okularów słonecznych a nawet małych radyjek. Tutaj rada - jeżeli nie jesteście zainteresowani to nie wdawajcie się w dyskusje bo może się to skończyć notorycznym i uciążliwym nagabywaniem. Nie ma się jednak czego obawiać, wystarczy stanowczo podziękować i dalej rozkoszować się urokami Sardynii.

Na Sardynii jak w większości krajów śródziemnomorskich lunch podaje się między 13 a 15, natomiast obiadokolacje od 21 do 22.30.

Przeważająca cześć restauracji  ma wolny jeden dzień w tygodniu. Reguła ta nie obowiązuje tylko 
w szczycie sezonu. Zanim zdecydujecie się skosztować przysmaków w konkretnym lokalu sprawdźcie z wyprzedzeniem godziny otwarcia.

W cenę posiłku prawie zawsze wliczone jest nakrycie stołu i obsługa

Jeżeli w trakcie podróży "osiedlicie" daleko od wybrzeża i pewnego ranka okaże się, że na dworze jest pochmurno czy nawet pada deszcz to nie zrażajcie się i jedzcie na plażę. W większości przypadków zaskoczy Was tam przepiękna słoneczna pogoda.- Sardynia jak to wyspa rządzi się swoimi prawami.

Czego warto spróbować

Smakoszom win polecam następujące gatunki: Cannonau di Sardegna, Buio, Mamuthone, Vermentino di Sardegna

Ponadto każdy powinien spróbować lokalnego przysmaku jakim jest Mirto - likier z rośliny zwanej mirt rosnącej na Sardynii. Nam szczególnie przypadł do gustu Zedda Piras

Dodatkowo warto skosztować lokalnej kuchni. Oprócz bogactwa owoców morza ( zupy rybne, ślimaki, pasta z małżami)czeka tam na nas m.in. specjał w postaci pieczonego na rożnie prosięcia, lokalne kiełbasy, sery itp. Nie sposób wymienić wszystkich przysmaków serwowanych na Sardynii gwarantuje jednak, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz